PIERWSZY DZIEŃ ZMAGAŃ EGZAMINACYJNYCH, 22 MAJA 2023

-Dzień dobry, nie mam żadnego przeczucia, co może być w arkuszu…

- Witajcie, ja się modlę o „Balladynę”.

- No co ty, „Mały Książę” jest najlepszy.

-Cześć wam, oooo, dzień dobry, a może pani wie, co musimy napisać…?

Tu polonistka zwróciła się do nas:

- Dzień dobry, nie mam pojęcia, co jest w arkuszu, ale wiem, że pół godziny przed finałem może być bardzo efektywne, gdy ujmiemy kilka aspektów pracy redakcyjnej „w pigułce”. Chodźcie zatem, powtarzamy………

Wianuszek skupionych, jak mało kiedy, głów otoczył babki od polskiego; no tak, wszak dwie przybyły do nas godzinę przed starciem za zamkniętymi drzwiami, gdyż chciały nam uzmysłowić, że  rok cały nie zasypialiśmy gruszek w popiele, zatem musi być dobrze.  Zresztą, tak czy siak, zgadzam się z Konfucjuszem, że „Wiedzieć, że się wie, co się wie i wiedzieć, że się nie wie, czego się się nie wie - oto prawdziwa wiedza.”

Wychowawczynie, dyrekcja, nawet panie z obsługi były przy nas blisko i podnosiły nas na duchu, gdy… zapominaliśmy języka w gębie.

***************************************************************************************************************************

2 godziny później....

Uffff, jakoś poszło, teraz już jesteśmy po rozbiegu. Matematyka i angielski pójdą jak z płatka.

Tekst: Anna Jabłońska